Znamy rozróżnienie na 3 kategorie kolorów i 5 kategorii smaków. A co z zapachami? Okazuje się, że ludzie potrafią wyczuć 10 podstawowych zapachów.
10 typów zapachów
Spośród ogromu aromatów naukowcy zaproponowali 10 typów zapachów. Nowy system opracowany przez Jasona Castro zawiera
zapachy drzewne, jak sosna lub świeżo skoszona trawa. Są zapachy słodkie, jak karmel, wanilia, czekolada. Aromaty kwiatowe i perfumy są w jednej grupie, owoce cytrusowe w kolejnej, zaś reszta owoców w innej.
Mniej przyjemne zapachy, jak kwaśne mleko, benzyna czy zgniłe mięso mają własne oznaczenie. Listę dopełniają aromaty miętowe, jak chociażby eukaliptus i kamfora oraz zapachy prażonych przekąsek – popcorn, migdały bądź masło orzechowe.
Aromaty złożone
Bardziej
złożone aromaty, jak pieczony chleb albo świeżo zaparzona kawa, opisuje się jako kombinację 2 lub większej liczby elementów z tych 10. Podobnie jak w przypadku dźwięków, gdzie połączenie kilku tonów tworzy akord.
Upraszczanie kategorii węchowej
Za 3 podstawowe kolory – czerwony, niebieski, zielony – odpowiadają 3 podstawowe receptory barw. Ich kombinacja skutkuje jakąkolwiek barwą, którą widzi nasze oko. W przypadku zapachów sprawa jest bardziej skomplikowana. Mamy setki receptorów węchowych, więc analogicznie powinniśmy mieć 100 podstawowych zapachów. Dlatego Castro uprościł kategorię zapachów, jak najbardziej się dało.
Castro posłużył się węchowym atlasem „Atlas of Odor Character Profiles” z 1985 roku, gdzie opisano standardowy zestaw woni. Z tej grupy badacz wyodrębnił 144 słowa, jak „owocowy”, „gryzący” i „dymny” i szukał statystycznych związków między nimi. Ponadto, za pomocą metody matematycznej (upraszczającej informacje zapachowe i przydzielającej je do spójnych kategorii), zawęził zapachy do
10 podstawowych aromatów:
- przyjemne,
- owocowe (wszystkie oprócz cytrusowych),
- cytrynowe,
- drewniane/żywiczne,
- słodkie,
- miętowe,
- popcornowe,
- chemiczne,
- gryzące,
- zepsute.
Węch jest zmysłem dosyć kłopotliwym. Wzrok czy słuch omawia się według typów i wzorów, które rozumie większość populacji. Można je też mierzyć jako konkretne zjawiska fizyczne. Węch trudno zbadać w ten sposób.