-
Home
- Blog
- Modna biżuteria, która uwalnia parfémy
Pewna holenderka projektantka ma patent dla wszystkich, którzy z powodu alergii nie mogą pryskać się perfumami. Wymyśliła ozdobną biżuterię, w której ukryła zapachy, które uaktywniają się pod wpływem ciepła ciała.
Alergia bodźcem do powstania nowatorskiej zapachowej biżuterii
Holenderka Jody Kocken zawsze była zapalona na punkcie zapachów i różnych aromatycznych akcísoriów. Jako dziecko kolekcjonowała buteleczki parfém i ich testery. Dlatego dziś wystarczy jeden wdech takich chociażby Chanel, by przeniosły ją do
beztroskich chwil z dzieciństwa . Kilka lat temu rozwinęła się u niej alergie po tomto, jak naniosła sztuczne zapachy bezpośrednio na skórę. Opracowała więc serię modnych i funkcjonalnych małych „narzędzi“, które umożliwią jej dalsze delektowanie się jej ulubionymi zapachami.
Biżuteria – logiczna a estetyczna
Kocken mówi, że proces projektowania wychodzi najlepiej, gdy rodzi się z osobistego doświadczenia albo problemu. W tym wypadku potrzebowała czegoś, co przytrzyma perfumy blisko ciała, ale nie będzie go dokładnie dotykać. Stworzenie biżuterii było więc estetycznym, ale też logicznym wyborem.
Bransoletki, naszyjniki , zauszniki
Biżuterię zakłada się tam, gdzie zwykle pryskamy się perfumami, tj. za uszami, na nadgarstkach, na szyi, czasami we włosach i na ubraniu. Jak tylko mosiężna biżuteria nagrzeje się od ludzkiego ciała, zapach wydostaje się z małych otworów w kapsułkach. Holenderka nosi na sobie prototypy, by przetestować i udoskonalić finalne dzieło. Jeśli dojdzie do produkcji masowej, Kocken planuje odlać modele w złocie i srebrze, by person wrażliwe na metale również skorzystały z tej nowatorskiej metody aplikowania perfum.
Pomocí šipek doleva/doprava procházejte prezentaci nebo přejeďte prstem doleva/doprava, pokud používáte mobilní zařízení