Będąc właścicielem kasyna, chcesz, by Twoi goście byli pełni energii i zmotywowani, by grać i wydawać pieniądze. Zaangażuj więc ich zmysły. Wzmocnij ich emocje. Przenieś doświadczenia graczy na wyższy poziom dzięki zapachowi.
Domy gier uwielbiają zapachy kwiatowo-owocowe, coś pomiędzy grejpfrutem i kokosem a gujawą i hibiskusem. To dla nich zapach sukcesu. Dlaczego?
Zapach w kasynie to więcej pieniędzy w kasie
Aromatyzowanie otoczenia stało się dla kasyn nieodłącznym elementem strategii marketingowej. Domy gier używają zapachów w kontekście multisensorycznego doświadczenia – łączą je z obrazami neonów, dźwiękami automatów do gier, smakiem wytwornych drinków i dotykiem żetonów. Wszystko po to, by gość odczuwał wszechogarniającą radość i by mimochodem wydawał coraz więcej pieniędzy.
Im większy komfort, tym dłuższa gra
Większość zapachów, które wykorzystuje się w kasynach, to te, które zatrzymują gościa w ich progach na dłużej. Delikatne, powszechnie uważane za przyjemne i nieagresywne. Założenie, jakie przyświeca domom gry jest jedno – im klient czuje się bardziej komfortowo, tym dłużej zostaje w kasynie i ma większą ochotę na kolejne zakłady. Badania potwierdzają tę tezę. Jedna z analiz doktora Alana Hirscha odnosi się właśnie do stosowania marketingu zapachowego w kasynach. Podczas jednego weekendu w jednym z kasyn w Las Vegas rozpylono kwiatowy zapach. Gracze wydali wówczas o 45% więcej pieniędzy niż w trakcie innych weekendów. Wyniki dla obszarów nieobjętych zapachem pozostały bez zmian.